 Wysłany: Nie 18:38, 03 Lip 2005 Temat postu: Banco De Gaia |
|
| "Banco de Gaia w rzeczywistości Toby Marks - free thinker.
Toby Marks to zdecydowanie czołowy przedstawiciel światowego nurtu "eclectic electronica". W swojej twórczości wykorzystuje remixy elektronicznych i akustycznych instrumentów, głosów i dźwięków w charakterystyczny tylko dla siebie sposób. Banco de Gaia to artysta, który sam definiuje swoją twórczość i karierę, nie poddając się żadnym wpływom.... Muzyk, który jeździ po świecie zbierając inspirację dla swojej twórczości. Jego muzyka to połączenie wielorakich kultur. Jego płyty przesiąknięte są brzmieniami z całego świata a szczególnie dźwiękami z Afryki, Australii i Bliskiego Wschodu. W latach 90-tych, na początku swojej kariery Toby był mocno zaangażowany w tworzenie ambient dub compilations i właśnie te kompilacje stały się prekursorem fenomenu "chill out". W 1994 wydał dla wytwórni Planet Dog records swój pierwszy studyjny album "Maya". Album wraz z wydanym rok później Last Train to Lhasa został nominowany do Mercury Music Prize wzbudzając ogromne uznanie krytyki. Te dwa albumy osiągnęły #1 pozycję na U.K.'s independent charts. "Last Train to Lhasa" to album wręcz "kultowy". Kompozycje, jak mówi sam Banco De Gaia, powstały w wyniku jego ogromnej politycznej, czy może wręcz ludzkiej wrażliwości. Toby nie był w stanie uniknąć wpływu wielkich, globalnych i politycznych niepokoi i stąd przesłanie "Wolnego Tybetu" i oryginalne kompozycje wyróżniły to wydawnictwo i zaskarbiły sobie ogromne rzesze fanów. Po tym wielkim sukcesie Toby pracował dalej, od tego czasu skomponował i wydał kilka następnych, równie udanych płyt m.in.: "Men Cry", "Live at Glastonbury", "The Magical Sounds of Banco de Gaia" oraz w roku 2000's "Igizeh" - składankę najlepszych utworów 10-cio lecia twórczości. Banco De Gaia jako jeden z niewielu z artystów może poszczycić się tak dużym dorobkiem artystycznym- w ciągu dekady wydał osiem albumów. W swojej karierze pracował m.in. z legendarnym saksofonistą Dick'iem Parry grającym z Pink Floyd's przy projekcie "Dark Side of the Moon" oraz ze znanym re-mixerem Jack'iem Dangers'em. W jego dorobku artystycznym znalazły się również kompozycje do filmu "?" ("PI") a jego kompozycje są wykorzystywane i remixowane przez pierwszoligowych artystów takich jak: Jack Dangers, Fluke i The Dub Pistols. Jego ostatni albumu Banco De Gaia "You Are Here", przyniósł ogromne techniczne zmiany zarówno w instrumentarium jak i w sposobie realizacji nagrań. Wszystkie poprzednie albumy studyjne tworzone były przy wykorzystaniu instrumentów i urządzeń elektronicznych i nagrywane były w standardowy sposób. Teraz muzyka Banco jest w 100% generowana przy użyciu oprogramowania, co znaczy, że wszystkie sample nagrywane i masteringowane są przez pojedynczy komputer. To nie maszyna jednak i najnowsza technologia tworzy muzykę, stały się one tylko "rzeźbiarskim warsztatem dźwięku" w rękach Banco De Gaia. - This doesn't mean that this is music made by a machine, rather that the sounds have been captured, modified and in some cases generated, by the latest sound-sculpting technology."- Występy Banco De Gaia są dodatkowo ilustrowane projekcjami specjalnie przygotowanymi przez VJ Mik'a Findlay'a, które realizowane są przez niego w czasie rzeczywistym podczas trwania koncertu. Wszystko to sprawia, że podczas koncertu Banco de Gaia czujemy bliską realność a wręcz rzeczywistość jego muzyki. Jego twórczość jest przesłaniem do globalnej publiczności; przesłaniem które zmusza do zrozumienia bez względu na kulturowe i polityczne granice." http://www.banco.co.uk/ Nie wiedziałem co to, puki nie sięgnałem po ostatni album. Przekonałem się, że nie tylko metal może być świetny. Coś z pogranicza elektroniki, ambientu i muzyki współczesnej czasami nie tylko mu dorównuje, ale i przebija na całej linii!! Poprostu zakochałem się w twórczości tego faceta, nie moge wyjść z podziwu jak on to robi!! Każda jego płyta jest jeszcze lepsza od poprzedniej. Trudno to opisać słowami, to trzeba poczuć --> Polecam na sam początek zapoznać się z najnowszym 'You Are Here' - chilloutowe dźwięki wprost idealne na wakacje - tylko siąść pod palmą z jakimś drinkiem ;p |
|
